„Nic tak nie wzmacnia jak determinacja, nic tak nie leczy jak przezwyciężanie własnych lęków, nic nie daje takiej siły jak poszerzanie własnych możliwości…”
Imię: Matthias Ashton Fletcher
Nazwisko: García
Imię smoka: Vircassis
Ksywka: W gronie najbliższych znajomych znany jest głównie ze skrótów, takich jak „Matt” czy „Ash”. Zapytany o swe imię przez kogoś, komu nie ufa przedstawia się pseudonimem, który odwiecznie towarzyszył mu w życiu szkolnym – „Spider”. Ludzie uważają, że chłopak łudząco przypomina swym zachowaniem i sposobem bycia ów żyjątko.
Płeć: Od blisko dziewiętnastu lat żyje w przekonaniu, iż jest mężczyzną.
Wiek: 19 lat
Zawód: Jego plany na przyszłość zatrzymały się w martwym punkcie. Ukończył szkołę, a ze swym nienagannym wynikiem z egzaminów bezproblemowo mógłby dostać się do dobrej uczelni. Pragnął realizować marzenia i studiować medycynę. Więc? Dlaczego zwleka? Cóż. Powód owego zachowania zna jedynie on sam. Na chwilę obecną prowadzi wraz z przyjaciółką studio taneczne w pobliżu centrum miasta. Stara się poświęcać jak najwięcej czasu swoim pasjom.
Orientacja seksualna: Generalnie twierdzi, że jest heteroseksualistą. Tak twierdzi.
Partner: Jest przekonany do słuszności swej decyzji o pozostaniu singlem. Uważa, że od czasu zmiany miejsca zamieszkania nie miał czasu ani chęci na zwrócenie uwagi na własne życie uczuciowe i dotąd nie zawiesił na nikim oka. Tak uważa.
Opiekunowie: Wychowany w kanadyjskim mieście Vancouver pod okiem czterdziestoletniego dyrektora dobrze prosperującej korporacji i jego trzydziestoośmioletniej żony, w pełni poświęconej pracy lekarza weterynarii. Obecnie byłej żony. Christopher i Gemma, gdyż właśnie takie nosili imiona, byli idealnymi rodzicami zastępczymi. Do czasu. W momencie, gdy do rodziny przedostała się najgorsza z możliwych zaraz – nieufność – sytuacja uległa diametralnej zmianie. Ojczym przybrał zupełnie nowe oblicze. Liczne awantury oraz coraz niebezpieczniejsze sytuacje doprowadziły do rozwodu. Proceder traumatycznych przeżyć, rozpraw i formalności został podsumowany przeprowadzką do San Francisco. W ów mieście Gemma samotnie wychowywała adoptowanego syna oraz biologiczną córkę, a przybraną, starszą siostrę Matthias’a - Felicity. Ukończywszy osiemnasty rok życia chłopak postanowił jednak uniezależnić się od przybranej rodziny. Obecnie samodzielnie utrzymuje przestronne domostwo w nadmorskiej dzielnicy San Francisco. Stały kontakt utrzymuje jedynie z adopcyjną matką oraz w pewnym… sensie z siostrą. Dwudziestotrzylatka uległa bowiem wypadkowi. Poważnemu wypadkowi, przed trzema miesiącami. W jego wyniku straciła własne życie. Rany po stracie siostry są jeszcze świeże, a Matthias nie potrafi wybaczyć sobie tego, że nie czuwał przy niej, gdy to się stało. Kobieta została pochowana na tutejszym cmentarzu. Dziewiętnastolatek regularnie, co tydzień odwiedza ją, a zapytany o to, dlaczego tak długo tam przebywa bez zastanowienia odpowiada, że „rozmawia z nią, jak niegdyś”. Adoptowany ojciec, Christopher, po dziś dzień ubiega się natomiast z bezskutecznym efektem o względy syna. Nie zmienia to jednak faktu, że gdzieś tam, w Vancouverze układa własne życie na nowo, z nową partnerką i, według jednych z aktualniejszych źródeł wiedzy, nowym, kilkumiesięcznym synem o imionach Silvester Amadeus. Zatem: Christopher Santiago, Gemma García, Felicity Veena García oraz Silvester Amadeus Santiago stanowią jego adopcyjną rodzinę.
Ranga: Pisklak
Charakter: Matthias? Osoba chwiejna emocjonalnie. Borderline. Człowiek o wielu twarzach, znacznej nieprzewidywalności i zmienności charakteru. Istna chorągiewka na wietrze. Aktor zakładający tysiące masek każdego dnia. Odwiecznie słaniający oblicze własnego wnętrza. Stanowi obraz życiowego stratega, stawiającego na pierwszym miejscu obecną sytuację, aniżeli przeszłą czy przyszłą. Wydaje się być zaciętym realistą, w rzeczywistości przeżywając liczne odstępstwa o charakterze pesymistycznym czy optymistycznym. Nieprzewidywalne emocje sprawiają, że w ciągu paru sekund potrafi ulec diametralnej zmianie. Jedna chwila szczęścia przeistacza się w chwilę skrajnego przytłoczenia, wręcz depresyjnego. Jest osobą przesadnie nerwową. Stres działa na niego w sposób tragiczny, a nerwy okazują się być w jego przypadku wyjątkowo specyficznym odczuciem. Podczas, gdy innym jest przykro bądź płaczą - Matthias zdecydowanie woli milczeć. „Milczenie jest złotem”, ale czy na pewno? Osoby, które go dobrze znają wiedzą, że ów cisza jest znacznie gorsza od zwyczajnego zdenerwowania. Spojrzenie przenikające przez najgłębsze zakątki duszy napełnia trwogą, którą nikt nie potrafi do końca wyjaśnić. Jedną z najpaskudniejszych cech jest jednak z największą pewnością upartość. Chłopak został obdarzony przeraźliwą stanowczością, która sprawia, że nigdy, przenigdy nie odpuści drugiej osobie. Jeżeli nie ma takiej zachcianki, oczywiście. Jest paskudnie trudny do poskromienia i najwyraźniej niezwykle przypada mu to do gustu. Nienawidzi osób, które usilnie starają się mu rozkazywać, lub co gorsza pragną go sobie podporządkować. Wolność jest jedną z najważniejszych wartości w jego życiu. Ceni ją. Jest osobą posiadającą nad wyraz silne poczucie potrzeby spełniania marzeń i pragnień. Dąży do poznania tego, co jest w życiu naprawdę ważne. Ma wiele ambicji, które stara się krok po kroku wypełniać. Z determinacją pokonuje wszelkie przeciwności losu. Jest sprytny i przebiegły niczym istny lis, a wrodzona rozwaga i perfekcjonizm sprawiają, że rozwiązywanie większości własnych i cudzych problemów przychodzi mu z zaskakującą łatwością. W najbliższym otoczeniu ceniony jest przede wszystkim za pomocną dłoń i skuteczne wsparcie w trudnych sytuacjach. Chłopak ma duży dystans do własnej osoby i dość specyficzne podejście do każdej sprawy z osobna. Jego pomysły są spontaniczne, szalone i wydają się być z reguły dosyć dziwne, aczkolwiek zawsze skuteczne. Na wszystko ma własne rozwiązania. Jest zaradny, a nieodłącznie towarzysząca mu bezgraniczna odwaga sprawia, że potrafi dać naprawdę wiele z samego siebie dla ważnej sprawy bądź ważnej dla niego osoby. Jest pełen poświęcenia. Mimo to od zawsze stanowił osobę w typie buntownika. Odwiecznie. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Potrafi. Łamie wszelkie zasady i reguły, jeżeli uważa, że czyni to z zasadniczą racją. Bywa bezczelny i kłótliwy, a cięte riposty stanowią nieodłączną część jego codziennego języka. Sarkazm, ironia. Wieczna jadowitość. Szczyci się wprost nadnaturalnie rozwiniętymi umiejętnościami z dziedziny perfekcyjnego oszustwa, kłamstwa, krętactwa, manipulatorstwa i wyjątkowo brutalnego chamstwa, które potrafi doskonale wykorzystać w naprawdę słusznej sprawie. Potrafi poniżyć. Potrafi wyniszczyć. Potrafi dogłębnie zranić. Jego słowa, starannie dobierane do życiowych sytuacji, często wydają się być przesadnie prawdziwe. Chłód, jakim Matthias obdarza obce dla niego osoby sprawia, że nie pozostawia po sobie dobrego pierwszego wrażenia. Być może stanowi to swoistą strategię, jaką chłopak podejmuje, aby „sprawdzić” daną osobę… Ludzkie charaktery, zwyczaje, zachowania – intrygują go. Dokonuje on licznych obserwacji analitycznych, aby posiadać coraz większe i większe pokłady wiedzy. To na jej podstawie buduje wszelkie następne strategie. Ma wiele wad, o których egzystencji zazwyczaj ma pełną świadomość. Z pełną świadomością ją stosuje. Ściśle przemyślane zachowania wydają się być stałe, lecz skrywana prawda okazuje się być zupełnie inna. Zmienny charakter to również ogromne ryzyko, jakim jest ciągły brak opanowania. Panowania nad samym sobą. Matthias ma liczne odruchy, które sprawiają, że większość ludzi zwyczajnie boi się przebywać w jego towarzystwie. Bywa nerwowy. Bywa agresywny. Bywa wręcz niedotykalny. Miewa skłonności sadystyczne. Niestabilność emocjonalna sprawia, że momentami jest odbierany za osobę o nienajlepszym zdrowiu psychicznym. Nikt nigdy nie miał na to wpływu i nikt nigdy go mieć nie będzie. Chłopak od niepamiętnych czasów odrzucał wszelką pomoc, zarówno od adopcyjnych rodziców, jak i od szkolnych rówieśników. Nigdy nie znajdował się pod opieką psychologa i skutecznie utrzymuje ten stan. Zna swój problem. Zna go znacznie lepiej, niż ktokolwiek inny. Jest jednak osobą, która błyskawicznie przystosowuje się do własnych problemów i stara się zwalczać je każdego dnia. Od najmłodszych lat wykazywał ogromną samodzielność, która wyjątkowo wyraźnie obiła się na jego współczesnym życiu. Mężczyzna mniema, że wszelkie decyzje, wszelkie warunki, wszelkie zasady, wszelkie uczucia i wszelkie emocje musi dobierać wyłącznie on sam. Że nikt nie powinien mieć wpływu na jego własne życie. Chłopak ma wyraźne problemy z nawiązywaniem bliskich relacji, zachowuje się dziko, nikogo do siebie nie dopuszcza. Indywidualista. Wydaje mu się, że jest inny i nikt nie zdołałby zrozumieć toku jego myślenia czy chociażby odbierania podstawowych emocji. Właśnie. Choćby nie wiadomo jak się tego wypierał – rzeczywiście jest samotnikiem. Pozostaje jednak pytanie, czy jest nim dobrowolnie czy z „przymusu własnego”? Pewne jest jedynie to, że ludzie, począwszy od rodziców adopcyjnych, kończąc na wieloletnich znajomych, ci, którzy znają go w sposób długotrwały nigdy nie zauważają problemów, z którymi boryka się każdego dnia. Cóż. Jest po prostu doskonałym aktorem. Nienawidzi być „tym słabym” i „tym, co zbyt szybko się poddaje”. Nienawidzi być wytykany palcami. Nienawidzi, gdy ktoś się nad nim lituje. Jaki obraz w takim razie widzimy każdego dnia? Obraz uśmiechniętego chłopaka, marzyciela o wielu fascynujących pomysłach, pasjach, zawsze gotowego nieść pomoc człowiekowi w potrzebie, wiernego „przyjaciela”… Fałszywy?! Gdzie tam! Prawdziwy, lecz ulegający własnemu charakterowi. „Fałszywość” stanowiłaby znacznie lepszą opcję, której jednak nigdy nie udało mu się osiągnąć. Matt mimo to żyje w przekonaniu, że nikt nigdy nie dowie się o drugiej stronie jego osobowości. Żyje w przekonaniu, że nigdy nie zacznie zwyczajnie żyć wśród ludzi. Żyje w przekonaniu, że nigdy nie poprowadzi typowego żywota człowieczego.
Czy naprawdę poszukuje tego, co jest w życiu ważne?
Sentymentalista, wydaje się być stale pogrążony we własnych rozmyślaniach. Potrafi słuchać. Potrafi zatrzymać własny czas. Potrafi przeżyć chwilę dokładniej, niż ktokolwiek inny żyjący na tej planecie. Dostrzega szczegóły, których nie dostrzegają inni. Słyszy muzykę nawet w tych dźwiękach, które są uważane na drażliwe. W głębi serca docenia każdy dzień swojego życia. Wiele przeżył, swoje widział, swoje słyszał. Obecny stan jego psychiki wydawałby się być jednoznacznie określany słowem „niezniszczalny”. Matthias wydawałby się być osobą o niezachwianej pewności siebie. A wszelkie czyny przez niego dokonane wydawałyby się być doprowadzane do istnej perfekcji. Doprawdy. Obraz dnia codziennego. Kłamstwa, zdradzieckie noże wymierzone w plecy przeciwnika są przymiotami o największym wpływie na poziom zdenerwowania mężczyzny, jednocześnie będąc nieodłączną częścią jego charakteru. Z drżącym okiem, ale jednak. Jego dłonie są pewne. Stanowczo zaciskają się na każdej broni, jaką trzymają. Nie wahają się przed jednym, zdecydowanym ruchem. Problemy? – Zapomina. Na tę jedną, krótką chwilę tracą swoje znaczenie, ustępując miejsce zupełnie nowej emocji. Zimnej obojętności. Brak ludzkiej wrażliwości? Nieodłączny. Jest smokiem. Jest wolny. Nikt ani nic nie opuści jego uniesionej dłoni. Sam jest sobie panem, a jego życie należy wyłącznie do niego samego.
Wyłącznie.
Aparycja: Matthias od zawsze wyróżniał się dość oryginalnym wyglądem. Jego wizerunek stanowi niezwykle nieproporcjonalne połączenie krzywego dziwadła z niedopracowanym wokalistą zespołu rockowego. Trzeba przyznać, że jest on... Hm. Wyjątkowy. Pragnie być jedyną w swoim rodzaju osobą, niepodążającą za idolami oraz najnowszymi modami. Stara się być sobą. Wzrost jest jednak jego największym kompleksem. Mężczyzna mierzy równe 179 centymetrów (zaokrąglanych do 180 centymetrów) i na wszelkie zmiany związane z tą liczbą nie może liczyć. Twierdzi, że 185 centymetrów to minimalna wartość wzrostu mężczyzny w jego wieku. Generalnie jest szczupły, lecz wiele osób krzywym wzrokiem mierzy jego sylwetkę. Ostry zarys obojczyków i kości biodrowych sprawia, że niedowaga staje się zbyt widoczna. Czego można się spodziewać po osobie, która „nie ma czasu na tak przyziemne sprawy, jak jedzenie”? Pomijając ten fakt chłopak ostro dba o utrzymanie ciała w należycie zadbanej kondycji. Jest umięśniony, poszczególne części jego ciała zdobi istotny zarys mięśni. Mimo to Matthias całkowicie nie przypomina swą posturą typowego kulturysty. Na jego plecach, w okolicach prawej łopatki znajdują się godne uwagi trzy podłużne blizny. Zapytany o nie bez zastanowienia opowiada przyswojoną legendę o tym, jak „zaatakował go niedźwiedź”. Powód owych zranień jest oczywiście inny, lecz człowieczeństwo nie może się o nim dowiedzieć. Jednym z tych ciekawszych elementów jest również sposób poruszania się ów postaci. Spięty. Ostrożny, lekki, czujny. Niesamowicie cichy. Krok charakterystyczny dla istnego przestępcy. Włamywacza. Stojąc w miejscu często trzyma dłonie w kieszeniach i przybiera delikatnie przygarbioną postawę ciała. Przesadnie często rozgląda się dookoła siebie. Chłopak jest naturalnym szatynem, a jego włosy są raczej średniej długości. Przyjemne w dotyku. Gdy nie są niczym ograniczone ich długa, nieregularnie przycięta grzywka opada na jego oczy, znacznie ograniczając widoczność. Chłopak nosi niekiedy czapki, głównie po to, aby wyglądać poważniej. Podobny efekt osiąga, wiążąc włosy w krótki kucyk. Posiada lekkie rysy twarzy, wyostrzone jedynie na kościach policzkowych. Ma jasną karnację, a na jego twarzy znajduje się najcharakterystyczniejszy element wyglądu – piegi. Liczne, jasnobrązowe. Ponoć są główną oznaką nietypowości jego urody. Tym, co w jego wyglądzie najbardziej przykuwa ludzką uwagę jest jednak element oczu. „Przenikliwa szarość” stanowi wyrażenie najlepiej opisujące ich barwę. Tęczówki okala ciemniejsza obwódka, a kolor bliższy źrenicy jest stopniowo jaśniejszy. Są szkliste, wydają się mieć zbyt wiele połysku, który jednocześnie sprawia, że jest w nich coś intrygującego. Niemalże zawsze widnieją pod nimi księżyce, będące oznaką ustawicznego zmęczenia. Ubiór Matthias’a jest dosyć swobodny. Różny, w zależności od jego nastroju i natchnienia. Ma on jednak wyraźną słabość do czarnych i szarych ubrań – to one dominują w jego szafie. W swych wizerunkach zazwyczaj stosuje układ górnej części ubioru luźniejszej od dolnej. Chłopak wielbi swetry z lekkim nadrukiem w postaci sensownych sentencji i bluzy wciągane przez głowę, a wprost nie wyobraża sobie życia bez przylegających do ciała czarnych dżinsów z dziurami lub przetarciami, najlepiej z tym i z tym, oraz licznymi kieszeniami na własne drobiazgi. Obuwie bywa niezwykle charakterystyczne, bowiem oprócz tradycyjnych, sznurowanych butów sportowych mężczyzna stosuje niekiedy znacznie bardziej niekonwencjonalne rozwiązania. Ciężkie, wiązane buty z klamrami i ćwiekami w typie glanów zdecydowanie przyciągają uwagę przechodniów swą oryginalnością. Matt często chodzi również w kurtkach, niezależnie od temperatury. Ważnymi szczegółami są z kolei drobne elementy estetyczne. Chłopak nosi na prawej ręce sygnet rodowy swojej matki zastępczej. Ma do niego ogromny sentyment, gdyż pierwotnie należał do jego przybranej siostry. Kolejnym elementem jest chociażby noszenie przez niego kolczyków typu forward helix, zazwyczaj prostych, czarnych straight barbell.
Zupełnie inną kwestią są z kolei skłonności Matthias’a do stosowania kamuflażu. W czasie wieloletniego ukrywania się przed Zakonem opanował ów umiejętność do prawdziwego mistrzostwa. W jej wyniku wygląd zewnętrzny chłopaka co jakiś czas ulega generalnym zmianom. Wówczas – niezwykle ciężko rozpoznać w nim tego samego człowieka, co wcześniej. Zaczesanie włosów; styl ubioru; nakrycia głowy; okulary; nawet podkład lub korektor kryjący, aby pozbyć się charakterystycznych znamion twarzy. Wszystko to sprawia, że Zakon ma z dnia na dzień coraz większe trudności z odróżnieniem go od zwykłego człowieka.
Łuski smoka: Smoliście czarne, w wielu miejscach pokryte bliznami.
Połysk łusek smoka: Odbijając światło słonecznie lśnią srebrem. Gdzieniegdzie zatarte matowym odcieniem o barwie zbliżonej do barwy piasku.
Rozpiętość skrzydeł smoka: 12 metrów
Kolor oczu smoka: Smocze oczy Matthias’a są przypadłością heterochronii. Na dodatek - zmieniającej się heterochronii. Tęczówki różnią się od siebie oraz wymieniają swe barwy. Lewe oko stanowi jednak zazwyczaj odcień koloru antracytowego, podczas gdy prawe wydaje się być „ślepe”, przez swą jednolitą biel.
Zainteresowania: Mówiąc wprost Matthias jest osobą wielu pasji. Interesuje się licznymi dziedzinami życia, a własne hobby mógłby wymieniać w nieskończoność. Wiąże karierę z tańcem współczesnym; zawodowo uprawia lekkoatletykę; grywa w koszykówkę na pozycji rozgrywającego; trenuje karate; ćwiczy wspinaczkę i akrobatykę. Jest obdarzony unikalnym słuchem muzycznym, którego efekty są widoczne na co dzień. Chłopak jest posiadaczem niezwykle rozwiniętych umiejętności perkusyjnych. Grywa również na licznych instrumentach klawiszowych. W czasach szkolnych odwiecznie darzył szczególnym uwielbieniem biologię i historię. Owe przedmioty po dziś dzień pozostały obiektem ekscytacji. Wielbi literaturę kryminalną, filmy gatunku thriller i intrygujące przedstawienia teatralne. Ponadto interesuje się również wieloma kompletnie nieprzydatnymi, bezsensownymi rzeczami. Fascynuje go państwo niemieckie czasów hitlerowskich, kultura krajów azjatyckich, a nawet coś takiego, jak skrajnie niepoukładana muzyka techno. Dlaczego? Sam nigdy nie potrafił tego wyjaśnić.
Inne:
- Przykłada ogromną wagę do umiejętności celnych swoich oczu. Jest profesjonalnym snajperem. Głównym jego środkiem obrony przed Zakonem są jednak noże. Nim przekroczy próg domu uzbraja się w zatrważającą ilość ostrzy, bezpośrednio przeznaczonych do rzucania. Przez swe skrupulatne ukrycie nie są widoczne, lecz po wnikliwym przeszukaniu chłopaka okazują się być niemalże wszędzie.
- Zazwyczaj nosi przy sobie również swą antycznie rzeźbioną na rękojeści mizerykordię i niewielką broń palną.
- Potrafi rozpoznać ogromną ilość broni palnych po samych dźwiękach, jakie wydają. Szczególnie specjalizuje się w tych pochodzących z Niemiec.
- Oburęczny, o dobrym refleksie i koordynacji „ręka – oko”.
- Wartość jego przeciętnego wyskoku dosiężnego wynosi 121 centymetrów.
- Od czasu dość niefortunnego wypadku utyka w swej smoczej formie na prawą tylną łapę. W ludzkiej postaci wydaje się być wszystko w porządku, lecz silniejsze uderzenie staje się niezwykle bolesne.
- Po przemianie stawia na swą najmocniejszą, smoczą stronę – szybkość.
- Używki? Ma zbyt mocną głowę do wszelkiego rodzaju alkoholu i od czasu swych osiemnastych urodzin serdecznie stara się go unikać. Kwestia palenia zakończyła się u niego na pierwszym poważnym zadławieniu się dymem o smaku cukierków „Ice”. Narkotyki natomiast... Tak, tu tkwi wieloletni problem. Według jednych z najaktualniejszych danych jest „problemem zwalczonym”, jednak chłopak ma pełną świadomość tego, że uzależnienie „jest na całe życie” i już zawsze będzie mu towarzyszyć, sprowadzając liczne komplikacje.
- W wieku trzynastu lat przeżył śmierć kliniczną.
- Nieustraszony? Twierdzi, że jego jedynym lękiem jest woda, a mówiąc w sposób znacznie bardziej szczegółowy – zanurzenie się w niej. Owszem, nie potrafi pływać, a każda próba, każde wejście do wody zazwyczaj kończy się odruchem strachu, prowadzącym do efektywnego topienia się. Dlaczego? Uraz z dzieciństwa. Nie ma najmniejszego zamiaru komukolwiek o nim opowiadać.
- Jest posiadaczem prawa jazdy i własnego samochodu terenowego firmy „Jeep”. Zaskakująco rzadko go używa, gdyż zdecydowanie woli spacery dla własnego zdrowia. Jest jednak wyjątkowo ostrożnym kierowcą i ma wyraźną fobię, gdy jako pasażer jedzie z osobą łamiącą przepisy drogowe w miejscu publicznym. Zupełnie inną kwestią są z kolei spontaniczne wypady poza miasto…
- Potrafi wybuchnąć śmiechem przy nawet najstraszniejszym horrorze. Zwyczajnie bawi go, gdy ktoś stara się go wystraszyć.
- Nie wysypia się; ma zdecydowanie zbyt wiele koszmarów, o których sensie i pochodzeniu nie ma pojęcia. Wielokrotnie zastanawiał się nad ich znaczeniem.
- Z niewiadomych przyczyn uwielbia wisieć głową w dół i siedzieć w wyjątkowo skomplikowanych pozycjach.
- „Nie posiadasz kości.” – ileż razy w ciągu całego swojego życia został o to posądzony?
- Potrafi się oswobodzić z dziewiętnastu rodzajów splotów. Nie bez powodu nazywany jest „Pająkiem” i mistrzem ucieczki.
- Przez swą ogromną aktywność fizyczną z dużą częstotliwością cierpi na kontuzje. Najczęściej są to jednak wyłącznie drobne nadwyrężenia stawów lub ścięgien.
- Kinestetyk.
- Kręcą go modyfikacje ciała, lecz sam nigdy w życiu nie zdecydował się na jakikolwiek tatuaż.
- Kłucia goją się na nim „jak na psie”.
- Wszelkie płyny, nawet takie, jak alkohol czy woda, pochłania przez słomki.
- Herbatę preferuje całkowicie gorzką, podczas gdy kawę słodzi rekordową ilością łyżeczek cukru trzcinowego.
- Jest wegetarianinem. Na myśl o martwych zwierzętach dostaje odruchów wymiotnych.
- Brzydzi się również grzybami i serami pleśniowymi.
- Od dziecka ma silną alergię na orzechy arachidowe.
- Ostatnia z osób, które odważyły się publicznie zdrobnić jego imię do „Matty” wywołała bójkę, z której niekoniecznie wyszła w jednym kawałku.
- Jest mnemonistą, nauka nie sprawia mu najmniejszych problemów, szybko przyswaja wiedzę, zawsze pamięta o ważnych wydarzeniach oraz spotkaniach.
- Zazwyczaj pisze lewą ręką, mając wyjątkowo szkaradny charakter pisma. Cóż. Lekarskie pismo?
- Ma słabość do strzykawek.
- Nie ucieka przed deszczem. Moknie, wsłuchując się w jego muzykę.
Zdjęcie smoka: [1]
Inne zdjęcia: -
Steruje: Renray
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz